Nieznani sprawcy pomalowali głaz nad Morskim Okiem

Nieznani sprawcy pomalowali głaz nad Morskim Okiem

Do wandalskiego incydentu doszło nad Morskim Okiem. Jeden z głazów został pomalowany za pomocą sprayów oraz mazaków. Jako pierwszy incydent zauważył leśniczy, który od razu poinformował odpowiednie służby. Jak zaznaczają osoby związane z Tatrami, incydentów tego typu jest w ciągu całego roku znacznie więcej.

Pomalowany głaz nad Morskim Okiem

Głos w sprawie zabrał leśniczy, który nadzoruje teren wokół Morskiego Oka. Jak mówi, w ogóle nie ma on pojęcia, po co ktokolwiek zabiera ze sobą w góry marker oraz spray. Jego zdaniem bardzo przykre jest to, że niektóre osoby próbują „upiększać” naturę właśnie w taki sposób.

Na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego dochodzi niestety do regularnych incydentów tego typu. Przede wszystkim warto tutaj wspomnieć o wydarzeniu, które miało miejsce w 2013 roku. Wtedy to jeden ze sprawców pomalował końcowy odcinek traktu zmierzającego do Morskiego Oka. Wtedy podobnie za pomocą spraya wymalowane zostały antysemickie oraz wulgarne słowa. Tutaj warto dodać, że skutki takiego zachowania są przede wszystkim dotkliwe finansowo. Usuwanie napisów ze skał oraz głazów jest zdecydowanie trudniejsze, niż usuwanie napisów z murów ceglanych itd. Dlaczego? Otóż w przypadku skał i głazów należy zachować środki bezpieczeństwa, aby nie uszkodzić natury, przez co nie można używać chemicznych środków.

Apel osób związanych z Tatrzańskim Parkiem Narodowym

Osoby związane z Tatrzańskim Parkiem Narodowym apelują, aby turyści zastanowili się nad swoimi czynami. Ponadto zaznaczają, aby wszelkiego rodzaju akty dewastacji natury od razu zgłaszać na policję lub do straży parku. Świadkowie takich zdarzeń powinni niezwłocznie powiadomić odpowiednie służby, a sprawcy takich incydentów mogą trafić do więzienia nawet na okres 5 lat. Przypomnijmy, że nie tak dawno uszkodzony został również pomnik przyrody w innym miejscu, o czym więcej w artykule na stronie czerwonkainfo.pl.