10-godzinna akcja ratunkowa ratowników TOPR

10-godzinna akcja ratunkowa ratowników TOPR

Dnia 7 listopada, w niedzielę, grupa osób, którzy wybrali się nad Morskie Oko zauważyła, że spoglądając na Wielką Galerię Cubryńską widzą tam stałe światło. Od razu poinformowali o tym ratowników TOPR, po czym okazało się, że w oświetlonym miejscu rzeczywiście znajduje się grupa osób, która utknęła i nie może odnaleźć szlaku powrotnego.

Utknęli na Wielkiej Galerii Cubryńskiej

Wspinacze, którzy utknęli na Wielkiej Galerii Cubryńskiej nie mogli znaleźć drogi powrotnej. Słabe warunki atmosferyczne oraz szybko zapadający zmierzch sprawił, że nie mogli oni odnaleźć się w terenie. Po nawiązaniu z nimi łączności, początkowo zostali poinstruowani przez ratowników, w jaki sposób mogą bezpiecznie dotrzeć na miejsce. Po pewnym czasie, około godziny 22:00 w niedzielę, grupa osób zawiadomiła jednak ratowników, że nie będą w stanie samodzielnie opuścić góry. Jedna z osób była na tyle osłabiona, że nie mogła kontynuować zejścia.

Ratownicy TOPR oraz GOPR mają w okresie jesienno-zimowym znacznie więcej pracy, niż w okresie wiosenno-letnim. Wynika to nie tylko z bardziej niebezpiecznej aury, ale również z nieodpowiedzialnego zachowania turystów. O pijanych turystach mogliśmy przeczytać ostatnio w artykule na stronie www.bieszczady-online.pl. Jak widać, niestety nie wszyscy są świadomi zagrożeń, które w każdej sekundzie mogą przytrafić się w górach.

Natychmiastowa pomoc ekipy ratowników TOPR

Ratownicy TOPR od razu po wiadomości od wspinaczy ruszyli im na pomoc. Znaleźli się u nich około godziny 3:00 w nocy. Mieli ze sobą akcesoria, dzięki którym wspinacze mogli się napoić oraz ogrzać. Potem od razu przeszli oni do ściągania grupki osób za pomocą linowych technik. Nad ranem, około 8:00, przybył również śmigłowiec ratunkowy, który zarówno turystów, jak i ratowników przetransportował do schroniska znajdującego się przy Morskim Oku.

Toprowcy regularnie przypominają wszystkich turystom, że obecna pora roku nie sprzyja wchodzeniu na najwyższe strefy Tatr. W górach panują obecnie coraz trudniejsze warunki atmosferyczne. Pojawiający się śnieg i lód, szybko zapadający zmrok i coraz bardziej ograniczona widoczność. Z tego powodu wielu turystów podczas wyprawy musi borykać się z wieloma problemami, które często kończą się przymusową interwencją ratowników.